To już pewne! Burmistrz Tomasz Żak chce być posłem i startuje z listy Platformy Obywatelskiej.



Informacja którą podaliśmy jako pierwsi się potwierdza! Burmistrz Tomasz Żak chce być posłem. Ma bardzo dobre - ostatnie miejsce na liście Platformy Obywatelskiej. Informacja jest pewna, a kształt listy zatwierdzony został przez Zarząd Regionu. 

Dla burmistrza Żaka to odważna decyzja. Start z listy pikującej w dół i rozbitej aferami Platformy Obywatelskiej może oznaczać tylko jedno - burmistrz faktycznie chce zmienić gabinet przy ul. Rynek w Andrychowie na fotel w ławach poselskich na ul. Wiejskiej w Warszawie. 

Burmistrz startuje z ostatniego miejsca, które zdaniem specjalistów od marketingu politycznego jest jednym z lepszych. Spece utrzymują, że ostatnie miejsce daje wielkie szanse na wzięcie mandatu i w hierarchii jakości sytuują je jako kolejne po pierwszej trójce. W najbliższych wyborach z ostatnich miejsc mają startować tacy polityczni tytani jak Jarosław Gowin i Zbigniew Ziobro (Obaj z list Prawa i Sprawiedliwości).

Uzyskanie mandatu posła wcale nie oznacza, że będziemy mieli nowe wybory burmistrza w Andrychowie. Burmistrz Żak będzie miał prawo zrzec się zdobytego mandatu i pozostać dalej w Andrychowie. Jednak taki wariant jest mało realny. Kolejny już start Tomasza Żaka z list Platformy Obywatelskiej oraz kampanijne wspieranie przegranego prezydenta Bronisława Komorowskiego pokazują, że burmistrz faktycznie chce iść nową polityczną drogą razem z Platforma Obywatelską. 

Po bardzo słabym roku dla burmistrza Żaka, który obfitował w afery jak chociażby opisywane wielokrotnie zamieszanie z konkursami na dyrektorów szkół, czy bardzo realnym pozbawieniem ZWiK-u około 5 milionów dotacji ze względu na nieprawidłowości, burmistrz z pewnością nie szuka kolejnej sprawy, która źle będzie widziana przez lokalną, niechętną Platformie Obywatelskiej społeczność. W minionym roku był również finał sprawy Anety Wądrzyk, dyrektorki Centrum Kultury i Wypoczynku (powołanej przez Żaka bez konkursu). Zgodziła się ona przyznać do winy i oddać Gminie Brzeszcze pieniądze, których kradzież zarzucał jej prokurator. Były też skandale obyczajowe, jak chociażby nikomu niepotrzebny spektakl pt. "Król UBU", uwieńczony wyskokiem Romana Babskiego. Analizując w ten sposób realia polityczne scenariusz może być tylko jeden. Tomasz Żak faktycznie chce się przenieść do Warszawy. 

Wodzę fantazji rozpuszczają lokalne media, które już w ciemno, nie znając jeszcze wyników wyborów parlamentarnych, typują kto zostanie kolejnym burmistrzem Andrychowa. Ewentualne wybory wcale nie musiałyby stawiać Jana Pietrasa jako naturalnego kandydata do zwycięstwa. Jest wręcz przeciwnie. Przez ostatni rok wiele się zmieniło. Dziś faworytem byłby raczej Krzysztof Kubień, który w 1 turze zeszłorocznych wyborów osiągnął wynik jedynie o włos gorszy od Jana Pietrasa. Wówczas prawie nikt nie wierzył Kubieniowi w opisywane przez niego sprawy. Jego obiektywnie słaba kampania była torpedowana przez burmistrza Tomasza Żaka takimi nieczystymi zagraniami jak np. doniesienie do prokuratury na szefową kampanii wyborczej. Minęło kilka miesięcy i okazuje się, że te głośno podnoszone przez Żaka argumenty przeciwko Kubieniowi były fantasmagoriami, które nie miały nic wspólnego z rzeczywistością. Donos Anety Wądrzyk (tej samej, która opisywana była powyżej) na Renatę Siwek (szefowa komitetu Kubienia) został przez Prokuraturę odrzucony. Te fakty powodują, że faworyta należałoby upatrywać wbrew pozorom właśnie w Krzysztofie Kubieniu. Musiałby on tylko zrobić dobrą kampanię, bo zeszłoroczna zgodnie przez obserwatorów oceniana była bardzo bardzo słabo. 

Z obozu dzisiejszego burmistrza Tomasza Żaka ciężko wytypować silnego kandydata na ewentualnego następcę. Rok temu wszyscy zgodnie typowaliby Romana Babskiego. Jednak ten rok bardzo mocno osłabił jego pozycję. Bronił wszystkich niepokojących doniesień o nieprawidłowościach jak niepodległości. W jednym z wywiadów dla Radio Andrychów nawet doniesienia o prawdopodobnych nieprawidłowościach przy konkursach na dyrektorów szkół (w tym placówki w której pracuje SP4 w Andrychowie) kwitował "ubolewaniem nad nierzetelnością mediów". Dziś werdykty konkursów są podważone przez Wojewodę, zapadają cząstkowe niekorzystne dla Urzędu Miejskiego decyzje, a przewodniczący Roman Babski dalej chyba tkwi w poglądzie, że nic się złego nie dzieje. Jego szansę na ewentualne objęcie stanowiska burmistrza przekreśla wyskok z "gumową maczugą".

O schedę po burmistrzu Żaku znacznie skuteczniej mógłby powalczyć obecny jego zastępca Mirosław Wasztyl. Jest fachowcem, posiada duże doświadczenie samorządowe i niesamowite zdolności oratorskie, jednak Andrychów nie jest dla niego priorytetem. Od lat związany on jest ze sceną polityczną w Oświęcimiu, tam był wiceprezydentem, radnym powiatowym, a w zeszłorocznych wyborach kandydatem na Prezydenta Oświęcimia. Burmistrzowanie byłoby dla niego niczym więcej jak polityczną nagrodą pocieszenia, na otarcie łez po porażce odniesionej u siebie. To nie byłaby dobra pozycja przed ewentualnym startem.

Lista kandydatów Platformy Obywatelskiej do Sejmu:

1. Marek Sowa 
2. Dorota Niedziela 
3. Robert Maciaszek 
4. Joanna Bobowska 
5. Maciej Koźbiał 
6. Stanisław Lichosyt
7. Bartłomiej Gębala
8. Piotr Szewczyk
9. Urszula Kalemba
10. Wojciech Kajdas
11. Sylwia Żak
12. Hanna Padlikowska-Leśniak
13. Magdalena Sokołowska-Gawrońska
14. Lucyna Przystał
15. Tomasz Żak (burmistrz Andrychowa)