Rusza możliwość zgłaszania propozycji do budżetu Gminy Andrychów na 2016 rok

W Andrychowie nie ma wydzielonego Budżetu Obywatelskiego na zasadach podobnych jak w Krakowie, czy sąsiednich Kętach. Nie znaczy to jednak, że obywatel nie ma takiej możliwości. Jest wręcz przeciwnie! Właśnie ruszył nabór wniosków i trwał będzie do 30 września.

O możliwości informuje strona internetowa Urzędu Miejskiego w Andrychowie:

"W związku z rozpoczęciem prac związanych z opracowaniem projektu budżetu Gminy Andrychów na 2016 rok zapraszamy do czynnego udziału radnych oraz jednostki pomocnicze Gminy w tworzeniu projektu budżetu.

Organizacje społeczne, polityczne oraz mieszkańcy Gminy mogą składać wnioski do projektu budżetu za pośrednictwem radnych."

Wniosków nie można zatem składać osobiście, trzeba wcześniej przekonać do swojej propozycji jednego z radnych Rady Gminy Andrychów. Wcale nie muszą Państwo prosić o pomoc radnego wybranego w Państwa okręgu wyborczym. Panuje w tej materii dowolność. Jeśli uda się Wam przekonać radnego do zgłoszenia wniosku w Waszym imieniu, nie znaczy to jeszcze, że inwestycja zostanie zrealizowana. Decyzji na ten temat nie będą podejmować mieszkańcy Andrychowa i sołectw, tylko burmistrz i komisje Rady. Jeśli oni uznają, że wniosek zostanie pominięty, wówczas inicjatywa pozostaje znów po stronie radnych. Mogą oni zgłosić poprawkę do budżetu, która trafi pod obrady Rady Miejskiej.

Macie pomysły i chcecie włączyć się aktywnie w tworzenie lokalnej rzeczywistości? Nie bójcie się składać propozycji. Jest to okazja bliżej poznać reprezentantów lokalnej społeczności - radnych. Możecie Państwo utwierdzić się w przekonaniu, że faktycznie liczą się ze zdaniem mieszkańców, przez całą kadencję, a nie tylko przed wyborami. 

Budżet Obywatelski w Krakowie, czy sąsiednich Kętach tworzony jest inaczej - głos jednostki jest ważniejszy. Tam Rada Miejska wyznacza pulę pieniędzy, a mieszkańcy w pełni decydują, co za te pieniądze będzie zrobione w ich najbliższej okolicy. Zgłoszone przez grupy mieszkańców propozycje trafiają pod publiczny osąd w plebiscycie. Najlepsza zdaniem mieszkańców, a nie zdaniem burmistrza i radnych, trafia do realizacji, reszta pomysłów czeka na swoją kolej.