Gdy afera wyszła na jaw, głosili, że to sąd rozstrzygnie sprawę. Gdy sąd rozstrzygnął będą wymyślać dalej?

Na dzień przed sesją Rady Miejskiej w Andrychowie światło dzienne ujrzał pisemny odpis wyroku w sprawie konkursu na dyrektora Szkoły Podstawowej nr 4 w Andrychowie. Opatrzony jest klauzulą prawomocności, której jeszcze kilka dni temu próbował zaprzeczać szef andrychowskiej oświaty. 

Gdy burmistrz szedł do sądu i kwestionował rozstrzygnięcie nadzorcze Wojewody Małopolskiego zgodnym głosem Tomasz Żak, Roman Babski i Andrzej Szafrański mówili, że to sąd będzie rozstrzygał sprawę. Co wymyślą jutro na sesji Rady Miejskiej, gdy sąd już sprawę definitywnie (PRAWOMOCNYM WYROKIEM) rozstrzygnął?

Czy przejdzie im przez gardło, że jest tak jak orzekł sąd, czyli że Ewa Kurek powinna zostać ogłoszona zwycięzcą konkursu na dyrektora SP nr 4, podczas gdy burmistrz Żak uznał konkurs za nierozstrzygnięty?  

Burmistrz Żak jako kandydat na posła z list Platformy Obywatelskiej powinien teoretycznie świecić dziś przykładem i do wyroku sądu podchodzić z należytą powagą. Niestety tej powagi wydaje się brakować, a Andrzej Szafrański kwestionujący prawomocność na łamach lokalnych mediów jest tego symbolem.

Na dzień przed sesją Rady Miejskiej na blogu internetowym prawoioswiata.blogspot.com pojawił się kolejny przesądzający kwestię prawomocności dowód. Jest to skan papierowego odpisu wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego opatrzony klauzulą prawomocności. Referendarz sądowy potwierdził, że od 3 marca 2016 roku wyrok jest już definitywny. 

Choć ciężko znaleźć trzeźwo myślącą osobę, która z pasją i namiętnie próbuje przekonywać, że coś, co widzimy na własne oczy jest tylko złudą i fikcją, to nigdy nie mamy pewności, że taka osoba nie znajdzie się jutro. Co więcej, może znajdzie się osoba, która zakwestionuje powagę sądów, podważy pieczęci wielu urzędników państwowych i uda, że sprawy zupełnie nie ma. Pytanie tylko, czy samorząd powinien polegać na kwestionowaniu rzeczywistości i czy to takiej samorządności oczekuje społeczeństwo...

Skandy dokumentów pochodzą z bloga: prawoioswiata.blogspot.com