- Kategoria: Sport
Beskid Andrychów w poważnych tarapatach, mimo to wsparcia kibiców można im pozazdrościć
Beskid Andrychów znalazł się w bardzo poważnych tarapatach. Sytuacja w ligowej tabeli jest więcej niż zła, a być może to dopiero początek problemów. Najłatwiej winę jest zawsze zrzucić na piłkarzy, ale to krzywdząca i bardzo powierzchowna opinia. Dziś Beskid jedzie na mecz Pucharu Polski z Iskrą Klecza. Mimo, że przeciwnik gra o klasę niżej, to nasi niestety nie będą faworytami...
Piłka nożna w dzisiejszych czasach nawet na 3-ligowym poziomie to nie tylko sport, ale przede wszystkim struktura organizacyjna, marketing i szeroko pojęte otoczenie (na czele z biznesem i kibicami). To wszystko składa się na "klimat" do osiągania sukcesów. Na pierwszy rzut oka Beskid Andrychów ma wiele atutów. Ale to pierwszy rzut oka...
Sytuację Beskidu Andrychów w jakiś sposób obrazuje pozycja w tabeli 3 ligi. Zajmują w niej ostatnie miejsce. Po sześciu kolejkach zdobyli zaledwie 1 punkt. Zdobyli 3 bramki, a stracili aż 18. Kilka spotkań kończyło się wysokimi porażkami.
Dziś (9 sierpnia) o godzinie 16:30 na boisku w Kleczy Dolnej Beskid Andrychów zmierzy się w półfinale Pucharu Polski z tamtejszą "Iskrą". Rywal gra obecnie w 4 lidze, której po świetnym początku sezonu jest liderem. To oni będą faworytami konfrontacji. Mimo, że grają w niższej lidze mają mocną kadrę, o sile której stanowią do niedawna podstawowi gracze Beskidu Andrychów.
Mimo słabszych wyników sportowych niezmiennie andrychowianom można pozazdrościć wsparcia kibiców. Widowiskowo dopingują swoją drużynę, jeżdżą za nią na wszystkie mecze i zapowiadają zdecydowanie, że nie mają najmniejszego zamiaru odwrócić się od Beskidu. Dla nich najważniejsze jest zaangażowanie i walka na boisku.
Do sytuacji w klubie będziemy powracać.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.