Wicedyrektor i główna księgowa podają się do dymisji? Czy władze powiatu mają kontrolę nad szpitalem?

Między nowymi władzami powiatu, a dyrekcją wadowickiego szpitala ewidentnie nie ma chemii. Podczas obrad Rady Powiatu, oraz Komisji Zdrowia dochodziło do otwartych zgrzytów. Według doniesień portalu Wadowice24.pl wczoraj dymisję złożyli wicedyrektor Witold Ponikło oraz główna księgowa Agnieszka Wcisło. Do tego, dyrektor Urszula Lasa przebywa od pewnego czasu na zwolnieniu lekarskim. Czy władze powiatu mają kontrolę nad szpitalem?

Portal wadowice24.pl informuje:

"Jak dowiaduje się nieoficjalnie portal Wadowice24.pl, zastępca dyrektora do spraw technicznych Szpitala im. Jana Pawła II w Wadowicach Witold Ponikło pożegnał się w środę (31.03) z pracownikami i ogłosił, że rezygnuje z pracy. To samo miała zrobić główna księgowa szpitala Agnieszka Wcisło."

Aby uniknąć niepotrzebnej otoczki prima aprilisu, do sprawy wrócimy jutro i postaramy się uzyskać komentarz będących bezpośrednio stronami długotrwałych spekulacji i podejrzeń. 

Szpital od dawna jest w złej sytuacji finansowej. Od lat jego zadłużenie systematycznie narasta. Były lata, gdy Powiat do kasy lecznicy musiał dopłacać systematycznie po kilka milionów, a w 2010 roku sytuacja sięgnęła apogeum (ponad 6 mln straty w 1 rok). 

W 2014 roku strata wadowickiego szpitala wyniosła około 1,9 mln zł względem planowanej straty ok. 3 mln. 

Powyższe zestawienie obrazuje, że obecna dyrekcja (której część miała się podać do dymisji) regularnie osiągała lepsze wyniki od zakładanych, oraz zatrzymała lawinowy wzrost zadłużenia .

Awantury żadnej instytucji nie służą, więc pozostaje mieć nadzieję, że nastroje wokół szpitala zostaną przez Zarząd Powiatu szybko wystudzone. Eskalowanie konfliktów i wywołanie chaosu z pewnością nikomu nie wyjdzie na dobre. W skrajnym przypadku powrót do wielomilionowych strat mógłby zaowocować koniecznością przekształcenia szpitala w spółkę z o.o., czyli tzw. komercjalizacją.