- Kategoria: Wydarzenia
Co zrobił instruktor nauki jazdy w Targanicach, że grozi mu aż 10 lat więzienia?
Ten to narobił sobie problemów... Pracę i uprawnienia stracił z pewnością, a dodatkowo może stracić wolność na 10 lat. 9 lipca policjanci ujęli w Targanicach instruktora nauki jazdy, który: uszkodził swój samochód i dwa inne, uciekł z miejsca wypadku, ale nie daleko, bo tylko około kilometr, tam wpadł do rowu, a jak już nie było szans na ucieczkę, to kilkukrotnie oferował łapówkę. Oczywiście był pijany, a alkomat wskazał blisko 3 promile...
Komenda Powiatowa Policji poinformowała o całej sprawie na swojej stronie internetowej:
"W dniu 09 lipca 2015r. policjanci zatrzymali 54-letniego mieszkańca gm. Andrychów, podejrzanego o kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwym, oraz próbę wręczenia korzyści majątkowej kontrolującym policjantom.
Do zdarzenia doszło w miejscowości Targanice, gdzie kierujący samochodem marki Toyota Yaris spowodował kolizje drogową poprzez najechanie na tył samochodu marki Fiat Seicento, który w wyniku zderzenia uderzył w samochód marki Suzuki.
Mężczyzna postanowił oddalić się z miejsca zdarzenia, jednakże daleko nie odjechał, gdyż na odcinku około 1 kilometra wjechał do przydrożnego rowu.
Jak się później okazało kierujący w/w samochodem był instruktorem nauki jazdy i właśnie tym pojazdem tzw.”Elką” kierował.
Podczas czynności Policjanci wyczuli od kierowcy woń alkoholu.
Po przeprowadzeniu badania stanu trzeźwości okazało się, że ma on w organizmie blisko 3 promila alkoholu. W trakcie wykonywania dalszych czynności przez policjantów mężczyzna kilkakrotnie proponował policjantom pieniądze w zamian za odstąpienie od czynności służbowych.
Za usiłowanie wręczenia korzyści majątkowej oraz kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu , grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności."
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.