Siłownie na powietrzu. Takie same, a jakby inne [foto]

Siłownie pod gołym niebem to strzał w dziesiątkę. Ich popularność niezmiennie utrzymuje się na wysokim poziomie. Służą młodzieży do treningu, a starszym dają możliwość samodzielnej rehabilitacji i dbania o formę. Zbudowano je między innymi w parku na osiedlu Lenartowicza oraz w ogródku jordanowskim na Górnicy (popularny Wembley). Są niby takie same, ale ich estetyka jest jakby inna...

Sprawa zauważalnych różnic w estetyce sięga jednej z sesji Rady Miejskiej, na której radny Maciej Kobielus wystąpił z interpelacją w sprawie utwardzenia podłoża pod przyrządami treningowymi siłowni usytuowanej przy ul. Lenartowicza. Myśl błyskawicznie przybrała pozytywnego obrotu. Dzięki interwencji społeczność korzystająca z osiedlowej siłowni nie musi się martwić błotem i innymi przeciwnościami. Obiekt zdecydowanie wypiękniał i cieszy ludzi podwójnie.

Foto z ul. Lenartowicza :

Zupełnie inaczej jest w parku na skrzyżowaniu ulic Krakowskiej i Grunwaldzkiej. Tutaj zmian nie dokonano, a przyrządy treningowe dalej usytuowane są na wydeptanej trawie. Estetyka, ale również użyteczność siłowni jest przez to wyraźnie niższa. Skoro w jednym miejscu wprowadzone zmiany uwidaczniają jak bardzo były potrzebne, to czemu nie wprowadzić ich wszędzie? 

Foto z ul. Grunwaldzkiej:

Jeśli magiczną różdżką do niewielkich, ale niezwykle istotnych zmian jest odwieczne słowo "PROSIMY", to niech tak się stanie. W imieniu mieszkańców jako redakcja prosimy, aby i na Górnicy pod przyrządami treningowymi położono kostkę, lub "puzzle". Za pozytywnie rozpatrzoną prośbę chcielibyśmy móc jak zawsze podziękować :) .