Kierowca zginął na miejscu... Niech to będzie przestrogą [foto]

Ogrom zniszczeń po wczorajszym (17 sierpnia) śmiertelnym wypadku w miejscowości Kocierz Rychwałdzki niech będzie przestrogą dla kierowców i właścicieli firm, chcących na górskich przełęczach omijać objazdy... Skracając dystans, chcąc zaoszczędzić kilka złotych na paliwie można stracić życie... Siła spadającego ze stromego zbocza TIR- była tak wielka, że wyrywała drzewa z korzeniami.

Niestety, pomimo prób reanimacji nie udało się uratować 27-letniego kierowcy, który wioząc bardzo ciężki ładunek kruszywa stracił panowanie nad prowadzonym pojazdem. Prawdopodobnie zawiodły hamulce, choć przyczyn może być wiele. 

Siłę spadającego w dół stromego zbocza TIR-a wypełnionego ładunkiem najlepiej obrazują fotografie. Niszczył wszystko, co napotkał na drodze. Burzył betonowe budynki, rujnował ogrodzenia i wyrywał drzewa z korzeniami. 

Główna droga wiodąca z Andrychowa do Żywca przez Kocierz jest obecnie zamknięta. Niech ten dramatyczny widok będzie przestrogą dla wszystkich, chcących korzystać w tym miejscu z bardzo niebezpiecznych, nieoznakowanych objazdów...

Fotogaleria:

foto: OSP Kocierz Moszczanicki