[Tylko u nas] Nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej miała być pierwotnie po to, aby utworzyć obwód wyborczy w Szpitalu Psychiatrycznym. Niespodziewanie radni będą musieli odpowiedzieć na prośbę Zakładu Wodociągów i Kanalizacji o ustanowienie hipoteki do kwoty 2,5 miliona złotych na nieruchomości, w której siedzibę ma Centrum Kultury i Wypoczynku, Ośrodek Pomocy Społecznej i Zespół Obsługi Mienia Komunalnego.

Niedawno pisaliśmy o problemie Zakładu Wodociągów i Kanalizacji, któremu Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska obniżył dotację na wykonanie oczyszczalni ścieków aż o około 5 milionów złotych.

ZWiK ma problem! Obniżono dotację z NFOŚ-u o ok. 5mln złotych ze względu na nieprawidłowości

Po kilku dniach okazało się, że na najbliższej, nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej radni będą musieli pochylić się nad prośbą Zakładu Wodociągów i Kanalizacji o ustanowienie hipoteki na nieruchomości zlokalizowanej przy ul. Starowiejskiej 22b. W budynku tym swoją siedzibę ma między innymi Centrum Kultury i Wypoczynku, Ośrodek Pomocy Społecznej, Zespół Obsługi Mienia Komunalnego, ale również Powiatowy Urząd Pracy i prywatne firmy. Nieruchomość stanowi ponad 71 arów gruntu zabudowane budynkami. ZWiK zwrócił się do Gminy o pomoc, gdyż Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zażądał zabezpieczenia należytego wykonania umowy o dofinansowanie.

W materiale wprowadzającym uchwałę pojawiają się fragmenty:

"Wnioskowane zabezpieczenie jest niezbędne dla otrzymania przez ZWiK gwarancji ubezpieczeniowej od PZU S.A. w Warszawie. Przedmiotowa gwarancja ubezpieczeniowa zostanie przedłożona w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie i stanowić będzie zabezpieczenie należytego wykonania umowy o dofinansowanie na realizację projektu pn. "Budowa i Modernizacja Gospodarki Wodno-Ściekowej w Gminie Andrychów". [...] "Hipoteka ustanowiona zostanie na rzecz Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń S.A. do kwoty 2.500.000 zł (słownie: dwa miliony pięćset tysięcy złotych 00/100) na warunkach określonych przez Burmistrza Andrychowa."

O komentarz poprosiliśmy Panią Dyrektor Biura Burmistrza Agnieszkę Gierszewską. Na pytanie, czy sprawa ta ma związek z obniżeniem dotacji, o której poinformował nas prezes ZWiK Jan Mrzygłód, oraz na prośbę o wyjaśnienie co jest powodem ustanowienia hipoteki na rzecz PZU S.A., odpowiedziała:

"Z informacji otrzymanej z Zakładu Wodociągu i Kanalizacji wynika, że ZWiK Sp. z o.o negocjuje z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie podpisanie aneksu do umowy o dofinansowanie. Aneks jest niezbędny aby zwolnić oszczędności powstałe w trakcie realizacji projektu oraz aby Zakład Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o.o. otrzymał ostatnią wynikającą z planu płatności zaliczkę w kwocie 2 500 000zł. Uruchomienie ostatniej zaliczki jest możliwe od ustanowienia dodatkowego zabezpieczenia prawidłowego wykonania umowy do powyższej kwoty. Z katalogu zabezpieczeń wybrano gwarancję ubezpieczeniową. Gwarancja będzie obowiązywać do dnia 30.06.2016r. Gwarant tj. PZU S.A. zgodnie ze swoimi procedurami wymaga zabezpieczenia hipotecznego udzielonej gwarancji do kwoty ok. 80% sumy gwarancyjnej." - odpowiedziała dyrektor Biura Burmistrza Agnieszka Gierszewska.

Hipoteka zostanie najprawdopodobniej zwolniona niezwłocznie po rozliczeniu całości projektu. Radni nie mają za bardzo innego wyjścia niż poprzeć uchwałę zaproponowaną przez burmistrza Tomasza Żaka. Ich sprzeciw mógłby bowiem spotęgować problemy, w których znalazła się gminna spółka. Nie zmienia to jednak faktu niezadowolenia niektórych radnych, którzy o sprawie dowiedzieli się dopiero z doniesień medialnych. Prezes ZWiK Jan Mrzygłód zapewnia wszystkich, że ma zamiar walczyć do końca o przywrócenie cofniętej części dotacji. Zapewnia również, że ewentualne niekorzystne rozstrzygnięcie nie zostanie przerzucone na mieszkańców przez podwyżki cen wody i ścieków.

Mieszkańcy z pewnością nie byliby zachwyceni, gdyby finalnie za błędy musieli zapłacić właśnie oni.

Na ostateczne wyjaśnienie sprawy i ewentualne znalezienie winnego kosztownego błędu przyjdzie czas, gdy sprawa zostanie definitywnie rozstrzygnięta negatywnie przez sąd. To może potrwać nawet kilka lat.